Ostatni konkurs Adama Małysza
Będąc małym brzdącem lubiłam oglądać skoki narciarskie. Zresztą w czasach komuny każde zawody sportowe puszczane w nudnej telewizji były arcyciekawym widowiskiem. Później komuna została obalona, ja troszkę podrosłam, a o oglądaniu skoków nawet już nie myślałam. Nie myślałam do czasu. Do czasu kiedy Adam Małysz zaczął odnosić sukcesy. Jakaż to była ogromna radość i wielka duma za każdym razem gdy przeskakiwał wszystkich, a nawet siebie. Pamiętacie te boskie czasy? Kiedy z wypiekami na twarzach trzymaliśmy kciuki za Adasia i wrzaskiem kwitowaliśmy jego kosmiczne odległości? Oczywiście bywały gorsze konkursy, bywały wypadki, podczas których dosłownie serce stawało zatrwożone w piersiach. Na szczęście możemy teraz z ulgą odetchnąć - Adaś nareszcie wylądował, jest cały i zdrowy :) Bardzo jestem mu wdzięczna za te wszystkie lata emocji, które nam zafundował, za te cudowne chwile uniesień. Dziękuję Adaś - do tej pory spełniałeś swoje i nasze marzenia - niech się teraz spełniają tylko te Twoje :) Powodzenia :)
Poniżej zamieszczam pocztówkę z autografem, którą dostałam w 2001 roku przy okazji konkursu cukierni w Wiśle "U Janeczki" na nazwę dla ciastka stworzonego na cześć Adama. Konkursu nie wygrałam, ale kartkę z autografem dostałam, co sprawiło mi wtedy przeogromną radość, tym bardziej że była to nagroda niespodziewana :)
Poniżej zamieszczam pocztówkę z autografem, którą dostałam w 2001 roku przy okazji konkursu cukierni w Wiśle "U Janeczki" na nazwę dla ciastka stworzonego na cześć Adama. Konkursu nie wygrałam, ale kartkę z autografem dostałam, co sprawiło mi wtedy przeogromną radość, tym bardziej że była to nagroda niespodziewana :)
Ostatni konkurs Adama Małysza
Reviewed by Dudzinka
on
10:14
Rating:
Reviewed by Dudzinka
on
10:14
Rating:
W czasach tzw. "komuny" były 2 programy telewizyjne ogólnopolskie i 1 regionalny. I więcej było do oglądania ciekawych rzeczy niż teraz! Była telewizja edukacyjna, telewizja dzieciom, teatr telewizji, kobra, itd., itp. Popularność filmów i programów z tamtych lat świadczy, że chyba tak całkiem nudno nie było ...
OdpowiedzUsuńDla małej dziewczynki, którą wtedy byłam ,średnio ciekawe były poranne programy rolnicze czy śmiertelnie nudne programy edukacyjne nadawane później. Pomiędzy Domowym Przedszkolem a popołudniowym programem dla dzieci niewiele się działo. Owszem - teraz kiedy zaglądamy w archiwalne programy z tamtych czasów okazuje się, że było tego sporo. Trzeba jednak wziąć pod uwagę fakt, że te wszystkie świetne programy nie leciały w TV ciurkiem jeden za drugim. Pomiędzy nimi często nie było nic lub były jakieś straszliwe nudy. Dla mnie nie był to na szczęście problem - potrafiłam sobie zorganizować rozrywkę z dala od telewizora.
OdpowiedzUsuńja nie na temat/ podejrzałam rubrykę, w której piszesz, co czytasz - jak przeczytasz daj znać, czy warto o tych grzecznych i niegrzecznych dziewczynkach i księgę Miodka :)
OdpowiedzUsuńVen - oj, możesz trochę jeszcze poczekać ;) Dziewczynki dostałam od kobiety, która dużo przeszła na swojej drodze do sukcesu i powiedziała, że ta książka dużo jej dała; Miodka sobie polizuję co jakiś czas i na pewno warto po niego sięgnąć - jego polecam Ci w ciemno i od razu. Daj znać jak go dorwiesz czy miałam rację :)
OdpowiedzUsuń