W drodze...
Wczorajsza droga na Śląsk zabrała nam znowu ok. 6 godzin.
Po drodze zahaczyliśmy o Statoil, gdzie zjadłam zakazanego hot-doga, wypiłam zakazaną kawę zagryzając zakazaną czekoladką (dodają w promocji do kawy...). Dzisiaj też trochę pogrzeszyłam, ale w sumie w graniach rozsądku. Od poniedziałku znowu wpadam w wir odchudzania, bo z tego co widzę szybko wychodzę z kontuzji kręgosłupa. Widocznie moje lekkie do tego podejście przynosi skutki ;)
W drodze...
Reviewed by Dudzinka
on
06:40
Rating:
Ładne zdjęcie! Pozdrawiam gorąco!
OdpowiedzUsuńuwielbiam macchiato ze statoila!! :)
OdpowiedzUsuńjami
Donia