Konkurs Philipsa
Napiszę dzisiaj o konkursie Philipsa, w którym wzięłam ostatnio udział, bo ma wiele wspólnego z moją dietą...
Na początek musiałam kupić coś ze sprzętu kuchennego Philipsa i wybór padł na blender, bo mój niefirmowy straszliwie się męczył z moją zieloną miksturą i zaczynał już pośmierdywać podczas akcji. Potem musiałam wybrać przepis ze strony, który miałam zrealizować, a efekt sfotografować. Wybór padł na pstrąga, bo uwielbiam ryby. W ten oto sposób wczoraj na obiad było takie oto danie...
Pstrąg wyszedł genialny !
Jednym z warunków wzięcia udziału w konkursie było wykonanie papierowych odbitek. Nie było to proste, bo w jednym Saturnie zepsuł się sprzęt, w drugim automat nie czytał zdjęć w bitmapie, ale na szczęście trafiliśmy do ProfiLabu i choć odbitki były tam prawie dwa razy droższe (format 20x30 cm) to jakość była rewelacyjna. Moje zdjęcia wyglądały jak wycięte z wypasionego albumu kucharskiego. Wprawdzie sama kompozycja nie jest idealna, a wręcz widzę poważne błędy, ale jako całokształt wyszło chyba nieźle :) Całość zapakowałam w karbowaną bio-teczkę i dzisiaj zostanie wysłana pocztą :)
Trzymajcie kciuki, żebym wygrała :)
Kliknij, aby powiększyć |
Na początek musiałam kupić coś ze sprzętu kuchennego Philipsa i wybór padł na blender, bo mój niefirmowy straszliwie się męczył z moją zieloną miksturą i zaczynał już pośmierdywać podczas akcji. Potem musiałam wybrać przepis ze strony, który miałam zrealizować, a efekt sfotografować. Wybór padł na pstrąga, bo uwielbiam ryby. W ten oto sposób wczoraj na obiad było takie oto danie...
Pstrąg wyszedł genialny !
Jednym z warunków wzięcia udziału w konkursie było wykonanie papierowych odbitek. Nie było to proste, bo w jednym Saturnie zepsuł się sprzęt, w drugim automat nie czytał zdjęć w bitmapie, ale na szczęście trafiliśmy do ProfiLabu i choć odbitki były tam prawie dwa razy droższe (format 20x30 cm) to jakość była rewelacyjna. Moje zdjęcia wyglądały jak wycięte z wypasionego albumu kucharskiego. Wprawdzie sama kompozycja nie jest idealna, a wręcz widzę poważne błędy, ale jako całokształt wyszło chyba nieźle :) Całość zapakowałam w karbowaną bio-teczkę i dzisiaj zostanie wysłana pocztą :)
Trzymajcie kciuki, żebym wygrała :)
Konkurs Philipsa
Reviewed by Dudzinka
on
03:00
Rating:
Puuuulpi, ale Ci zazdroszczę tej Twojej pasji do gotowania. Ryba wygląda przepięknie. A konkurs? Wygrany na 100 %. Jakże mogłoby być inaczej :) Łapciuch
OdpowiedzUsuńŁapeczko - ja i pasja do gotowania ? Chyba mnie z kimś pomyliłaś :DDD Cmok :*
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki :) mocno mocno , Doń
OdpowiedzUsuń